„Gdy żyła moja żona, święta robiły się same. Tak samo jak urodziny naszych dzieci. To ona troszczyła się, żeby każdego zaprosić, żeby każdy miał gdzie
„Jesteś szczęśliwą żoną, bo nie musisz nic robić i żyjesz jak pączek w maśle – warknął w odpowiedzi. – Skończyło się dojenie bogatego męża. Odbiorę
„Jego matka i ojciec byli strasznie toksycznymi ludźmi. Może i powinnam im współczuć, ale nie potrafiłam wykrzesać z siebie takiego uczucia wobec kogoś, kto nieustannie
„Jakbym się postarała, mogłabym wyśledzić, co w trawie piszczy. Wystarczyłoby kupić bilet jakiejś koleżance, której on nie zna, i miałabym relację z pierwszej ręki. Ale
„– Zawsze byłeś doskonałym mężem i ojcem. Najlepszym, jakiego mogłabym sobie wyobrazić. Niestety, nasze życie łóżkowe to katastrofa. Im więcej mówiła Zosia, tym gorzej się
„Wyszłam, trzaskając drzwiami. Nie chciałam słuchać jego nieudolnego tłumaczenia. Miałam mu powiedzieć, że wreszcie nasza rodzina będzie kompletna, a dowiedziałam się, że nasze małżeństwo właśnie
„Zrozumiałam wtedy, że ta bransoletka wcale nie była dla mnie. Ale jeżeli nie dla mnie, to dla kogo? Mój mąż zgotował mi niezłą świąteczną niespodziankę”.
„Kiedy rodzice umierają w okolicach Bożego Narodzenia, nadzieja miesza się ze smutkiem. Nie jesteś zdecydowana, czy masz się bezdennie smucić, czy jarać na przykład melodią
„Nie wiem, jak można być tak głupim, jak mój mąż i schować prezent dla kochanki w domu. Ani on, ani ona urodą nie grzeszą, ale
„W końcu rozwiązałam sznurki kolorowej świątecznej torebki i zniecierpliwiona, zajrzałam do środka. Kiedy sprawdziłam jej zawartość, zmusiłam się do krzywego uśmiechu”. Z Michałem było mi